Takie coś to w sam raz na wolny taniec
Uważam, że Stewart to drugi po Michaelu Jacksonie najlepszy wokalista popowy. Tacy ludzie zmazują złe miano popu, który przez wielu niesłusznie nazywany jest tzw.
sodą i plastikiem.
Ostatnią rzeczą, jaką facet chce oglądać na koniec dnia, jest żona - Al Bundy