Użytkownik Roku 2011 i 2012
1511
Oto efekt dzisiejszej nudy - "Ballada o Maluchu" xD Co tu dużo mówić - przeczytajcie sami.
Stało sobie, za autami,
brudne pudło, pod brzozami.
Takie było kurduplaste,
dziwne, pokraczne, małe, ciasne,
że na samą myśl przychodzi:
"jak możliwe, że to chodzi?"
Pod zderzakiem się kruszyło,
z sześćset kilo to ważyło.
Na Porschaka wzorowane,
silnik z tyłu, wloty małe,
aż się na to patrzeć bałem.
W środku syfu co nie miara,
jakieś graty, jakaś flara,
kierownica - wręcz na środku,
na kokpicie pełno rowków,
fotel przedni - niczym krzesło,
na psy już to wszystko zeszło!
Jednakże, efektem mego pomyślunku,
jest to, że dla auta tego gatunku
trzeba mieć odrobinę szacunku.
Ze sto razy wokół obszedłem,
karygodnie już wyziębłem,
aż wnioski takie wyciągnąłem,
że o maskę głową pacnąłem.
Wtem przyrzekłem sobie tak,
że od dzisiaj Maluch to mój brat!
Być może powstanie druga część. Komentarze mile widziane
Stało sobie, za autami,
brudne pudło, pod brzozami.
Takie było kurduplaste,
dziwne, pokraczne, małe, ciasne,
że na samą myśl przychodzi:
"jak możliwe, że to chodzi?"
Pod zderzakiem się kruszyło,
z sześćset kilo to ważyło.
Na Porschaka wzorowane,
silnik z tyłu, wloty małe,
aż się na to patrzeć bałem.
W środku syfu co nie miara,
jakieś graty, jakaś flara,
kierownica - wręcz na środku,
na kokpicie pełno rowków,
fotel przedni - niczym krzesło,
na psy już to wszystko zeszło!
Jednakże, efektem mego pomyślunku,
jest to, że dla auta tego gatunku
trzeba mieć odrobinę szacunku.
Ze sto razy wokół obszedłem,
karygodnie już wyziębłem,
aż wnioski takie wyciągnąłem,
że o maskę głową pacnąłem.
Wtem przyrzekłem sobie tak,
że od dzisiaj Maluch to mój brat!
Być może powstanie druga część. Komentarze mile widziane