Co się stało z Joe

Nie pamiętam dokładnie kto należał do jakiej rodziny, ale wydaje mi się również, że Tony był w tej w której był Luca, więc raczej nie miałby z kim przyjść, a poza tym nie wiedziałby o tej akcji, bo jak pamiętam była ona spontaniczna i utajniona tym samym, więc też nie miałby jak tego zaplanować, mimo to, jakby rozpoczął się ostrzał, to albo kierowca przyspieszył i uciekł, albo po usłyszeniu pierwszego wystrzału Joe by dostał kulkę.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Twardziel Tony nie mógłby tego zrobić, w jednej z ostatnich misji El Greco ratował mu życie mówiąc, że ten prawdopodobnie nie będzie już chodził.
Ludzie dajcie sobie spokój z tym rozpoczęciem Mafii III. Twórcy o ile w ogóle wydadzą 3 część wrzucą do gry najwyżej jakiś smaczek o Joe. Nie będzie to dalsza historia Joego, ani nic w ten deseń na pewno.
"Czego mam oczekiwać? Hades moim domem. W ciemności uścielę sobie łoże."
(Hi.17:13)
Takie dywagacje to coś naturalnego, zrozumiałe jest to, że gracze zżywszy się z Joe nie będą chcieli zaakceptować jego śmierci, ale tutaj sytuacja jest raczej jasna.

Zresztą, jak wspomniał Hades, historia została zbudowana na popularnym w historiach gangsterskich schemacie typu "od zera przez bohatera do zera", czyli bohater na początku jest nikim, potem mafia wynosi go na szczyt, a potem bohater przez własną głupotę/pazerność/nieuwagę/cokolwiek innego spada na samo dno i albo ginie, albo na tym dnie zostaje. Tak było w pierwszej części Mafii, tak było też w drugiej, tak było chociażby też w "Chłopcach z ferajny", "Kasynie", "Człowieku z blizną", "Życiu Carlita" i wielu innych historiach. Tak było również w Mafii 2 - Vito zapragnął mieć za dużo i od tamtej pory zmierzał do upadku. W jego przypadku była to strata przyjaciela i utrata dotychczasowej pozycji, i moim zdaniem i tak los go łagodnie potraktował, bo zasłużył sobie na to, żeby zarobić czapę. Joe musiał zginąć i nie było innej opcji w tej historii, Vito również powinien był zginąć. Ja na miejscu 2K załatwiłbym jego temat w inny sposób, nie zostawiałbym w taki sposób otwartej furtki, ale kto wie co się kołatało/kołacze po głowach chłopaków z czeskiego studia i dlaczego chcieli tak zakończyć sprawę Joe.

Reasumując: nie liczcie na powrót do historii Joe, bo to aż nazbyt naiwne. On zginął i podobnie jak Hades nie spodziewam się niczego innego jak co najwyżej małego smaczku nawiązującego do jego postaci. A najlepiej, gdyby w ogóle o nim nic już nie było.
Dobrze by było gdyby już tego wgl nie wyjaśniali, bo po co?, Myślę że nawet Daniel Vavra nie wymyślił by tutaj nic nie naciąganego gdyby Joe miał przeżyć, a gdyby zginął, było by to zajebiście dramatyczne, i nikt by tego nie chciał z fanów, aczkolwiek dlaczego nie?, Rockstar np bez wątpienia decyduje się na takie zabiegi, Roman Bellic (opcjonalnie), czy Johhny Klebitz. Wolałbym jednak aby o Joe było jakieś wspomnienie, nie wyjaśniające zajścia, być może jakaś ciekawa historyjka. może być np takie coś że akcja po raz drugi toczyła by się w obserwatorium.

- Przypomniałem sobie jak kilka lat temu brałem udział w niezłej strzelaninie w obserwatorium to było w empire bay.
- Co ty tam robiłeś Jake?
- Galante kazał jakiemuś cynglowi sprzątnąć Falcone, o kur*a dobrze że mnie tam nie było, facet rozwalił całą ochronę.
- W pojedynkę?
-Nie.
- W takim razie rozumiem
- Było ich dwóch
- Pier*olisz, w dwóch rozwalić całą ochronę szefa mafii? co to były za sukinsyny, mieli farta że uszli z życiem
- Nie, jeden zginął... chyba.
- I tak mieli farta
-Jeden zginął na rozkaz Galante, aby dojść do kompromisu musiał zginąć jeden z nich, bowiem odpie*dolili wcześniej jakieś akcje, nabruździli kitajcom z którymi mój, były już szef miał po drodze, i robił z nimi interesy.
- Czyli gryzie piach?, spodziewałem się że rozwalił całą mafię.
- Nie nie, całej mafii nie rozwalił, ale istnieje niewielkie prawdopodobieństwo że jego egzekutorzy których było może trzech, albo czterech, nie żyją.
- Brzmi z jakiegoś filmu. Co tam zaszło?.
- Ten pierwszy, piesek od Galante, nie pamiętam jak się nazywał, jechał z nami w samochodzie, do Vinciego, ten drugi wsiadł do drugiego samochodu, miał zostać uduszony garotą...
-czym?
- nie ważne, lub jeśli nie wypali, miał zostać kulkę w łeb, ależ ten jego kumpel źle to znosił, szczerze myślałem że nas tam rozwali, miał obłęd w oczach.
- I co, dostał kulkę, czy użyli tej całej garoty?
- Nie wiem, Nikt już później nie usłyszał o tych czterech ochroniarzach, o tym kolesiu co mieli go zabić, mieli wrócić za kwadrans, nie wrócili, żadnych śladów.
- Znając życie, spryciarz się urwał i uciekł z miasta
- Raczej nie.
- Niby dlaczego?
- Bo...
- (głos np głównego bohatera), dobra panowie skończycie później, jedziemy teraz rozwalić capo, skupcie się na planie, nie mam zamiaru słuchać opowieści.


To tylko przykładowy dialog na szybko wymyślony i napisany, nie śmiejcie się :D.
Bardzo ciekawa historyjka, ale gdy sie lepiej przyjżymy końca gry na tym ostatnim filmiku, w aucie gdzie był joe było tylko 2 ludzi...
Joe mógł zabić tego co koło niego siedział a potem kierowce, i uciec z miasta.
Jak dotychczaskazdy kto się interesuje serią już wie o całych zajsciach w 2k Czech przeniesieniu projektu i polowy pracownikow do ameryki itd.
Ale rowniez wiemy o rzekomych przesluchaniach do projektu X niewiadaomo czy to bedzie Mafia III
Ale wskazowki daje to ze akcja dzieje sie niepozno po II wojnie swiatowej
Pierwsze imiona bohaterow bo jest ich 3 i rowniez charaktery sa bardzo podobne do tych z GTA V.
A teraz o zakonczeniu czy raczej moim zdaniem poczatku gry Mafia III bedzie jakas akcja z Vito w roli glownej ( np napad na Bank) w 1951 r niedlugo po wydarzeniach konczacych II czesc serii. i mianowicie pojawia sie tam rowniez postacie ktore maja byc glownymi bohaterami w rzekomej III czesci.
Vito ginie i widac potem tylko pogrzeb, placzaca siostre i zebranych ludzie Dona Vinci.
A potem czarny ekran ... nagle sloneczko palmy Luizjana laski plaza skapo odziane damy rok 1954 i widzimy na plazy jakias bijatyke w ktorej uczestniczy najmlodszy (niepamietam jak sie nazywa :P) bohater
To jest moj scenaiusz do poczatku 3 czesci a Joe ginie wiem ze ucieklem troszku od tematu ale chcialem sie podzielic moim pomyslem na poczatek
o ile ktokolwiek przeczyta moj komentarz ;) pozdro.
Prawda jest taka, że Vito po części nieświadomie wydał wyrok na joe. A w pierwszej części Frank mówi ,,W końcu zabije cię twój najlepszy przyjaciel''. Po przejściu mafii II te słowa dają do myślenia.
Moim zdaniem zabili go ponieważ jak to powiedział Leo: przepraszam mały. Joe nie był częścią naszej umowy to wtedy Vito się załamał, i ta nutka w tle załamująca!
takie jest moje zdanie :D
Joe występuje jeszcze w 3 odsłonie Mafii, Joe odjechał autem z jednym z żołnierzy Vincii. Miał przy sobie broń, też rozpatrywałem ten temat, ponieważ sam byłem ciekawy okazało się, że Joe Barbaro zabił kierowcę i żołnierza pracujących dla Vincii. Wiadomo tylko że żyje i występuje w 3 części.
Kubito1922 napisał(a):
Joe występuje jeszcze w 3 odsłonie Mafii, Joe odjechał autem z jednym z żołnierzy Vincii. Miał przy sobie broń, też rozpatrywałem ten temat, ponieważ sam byłem ciekawy okazało się, że Joe Barbaro zabił kierowcę i żołnierza pracujących dla Vincii. Wiadomo tylko że żyje i występuje w 3 części.


Joe nikogo nie zabił, pracuje dla rodziny Vinci i jest szoferem Leo Galante.
cron